Ks. Jan Stanisław Żak

Włocławski Słownik Biograficzny, pod red. S. Kunikowski, tom 1, s. 189-192

(1870-1943), ksiądz katolicki, działacz społeczny i niepodległościowy, redaktor, wydawca.

Urodził się 10 I 1870 r. we wsi Cynków, par. Koziegłowy (pow. będziński), w diecezji kieleckiej. Jego rodzicami byli Szczepan i Katarzyna z d. Matyja, którzy byli posiadaczami niewielkiego gospodarstwa rolnego w kolonii Orzechówek, par. nowodworska. J.S. Żak, będąc najmłodszym synem w rodzinie, przeznaczony został do szkół. Na początku uczęszczał do szkoły F. Fabianiego w Radomsku, a następnie posłano go do szkoły S. Popowskiego w Piotrkowie, a później-po jej zamknięciu przez rząd rosyjski-do gimnazjum piotrkowskiego.

Po ukończeniu gimnazjum kontynuował naukę (od 1889) w Seminarium Duchownym we Włocławku, gdzie otrzymał święcenia (10 XII 1891-subdiakonat, 17 XII 1893- diakonat, a 6 I 1894, z rąk bp. A. Bereśniewicza - prezbiteriat). Pierwsze trzy miesiące po święceniach sprawował funkcje pomocnicze w par. w Dmoninie, a później w Kamienicy Polskiej. Od 1 VI 1894 r. pełnił różne funkcje w duszpasterstwie, od wikarego poczynając, a kończąc na probostwie. Kolejno przebywał w następujących miejscowościach: w Praszce (1 VI 1894-8 V 1895), Rząsnej (do 4 II 1897), Wojkowie (do 31 VIII 1897), Rzgowie (do 17 I 1900), w Częstochowie w par. św. Zygmunta (do 14 XII 1901). W ostatniej placówce udzielał się społecznie, sprawując funkcję członka Zarządu Dobroczynności oraz prezesa Przytułku Przeciwżebraczego. Praca w przytułku spowodowała, że nabawił się gruźlicy, w związku z tym przeniesiony został do Kowala (do 15 II 1903), a następnie do par. w Janiszewie (do 22 XII 1904). Kolejnym etapem życia księdza Żaka było probostwo w Łobudzicach (1904-1906), gdzie zaczął coraz bardziej angażować się w działalność polityczną o charakterze narodowym.

W okresie rewolucji 1905 r walczył o unarodowienie szkół, spolszczenie sądów i urzędów gminnych, a także o wprowadzenie języka polskiego do akt gminnych i korespondencji. Za działalność patriotyczną skazany został przez rząd rosyjski na pobyt w klasztorze w Oborach. Po zniesieniu stanu wojennego pozwolono mu na powrót do Łobudzic, skąd na stałe został przeniesiony do Poczesnej (28 VIII 1906). W tej parafii wszczął konflikt ze zwolennikami sekty mankietników, co w późniejszym okresie życia przysporzyło księdzu Żakowi wielu kłopotów. Minister spraw wewnętrznych pozbawił go za działalność narodową probostwa, praw stanu oraz nakazał zapłatę 850 rb kontrybucji. W konsekwencji nie mógł sprawować żadnych funkcji kościelnych i duchownych, oprócz mszy czytanej. W obawie przed dalszymi restrykcjami wyjechał do Krakowa, gdzie osiadł jako kapelan u Sióstr Służebnic Serca Jezusowego przy ul. Garncarskiej 24. Dysponując dużą ilością wolnego czasu, korzystał jednocześnie z wykładów na Wydziale Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz działał w Lidze Niepodległościowej jako członek zarządu tej organizacji.

W lipcu 1909 r., na polecenie biskupa włocławskiego Stanisława Zdzitowieckiego, J.S. Żak powrócił do Włocławka, gdzie natychmiast włączył się w wir pracy wydawniczej. Do wybuchu I wojny światowej redagował i wydawał miesięcznik religijno-społeczny „Głos Wiary". Ze względu na popularne treści (szerzenie katolicyzmu, zakładanie organizacji o charakterze katolickim, podnoszenie poziomu gospodarowania na wsi, propagowanie kultury, oświaty oraz treści narodowych) i przystępny język, krąg odbiorców pisma ciągle wzrastał, aż do momentu osiągnięcia niebotycznego, jak na owe czasy, nakładu 35 tys. Zdolności organizacyjne wydawcy oraz narodowy charakter pisma nie uszły uwadze władzom zaborczym. Starały się one poprzez cenzurę wywierać wpływ na formę i treść czasopisma. J.S. Żak, uznany przez władze carskie za „nieprawomyślnego" ("niebłaganadiożnowo"), nie mógł pełnić żadnej oficjalnej funkcji kościelnej. Zakaz odnosił się też do działalności księdza w wydawnictwie, dlatego posługiwano się podstawionym redaktorem, natomiast ksiądz Żak podpisywał się jako kierownik literacki, co nie mogło być z kolei karane przez zaborcę, gdyż prawo rosyjskie takiej funkcji nie przewidywało.

Sukcesy w działalności wydawniczej sprawiły, że J.S. Żak powołał w 1910 r. do życia kościelną Księgarnię Powszechną z siedzibą we Włocławku przy ul. Brzeskiej 4. Księgarnia, początkowo finansowana przez biskupa diecezji, szybko się rozrosła i zaczęła przynosić zyski. Jej założyciel utrzymywał kontakty handlowe z instytucjami warszawskimi, skąd otrzymywał coraz to nowe wydawnictwa, później także dewocjonalia. Sukces księgarni spowodował, że ksiądz Żak objął także kierownictwo w Drukarni Diecezjalnej (założonej w 1906). Jej udziałem stało się wydrukowanie kilku wydawnictw, które znacznie wzbogaciły ubogi pod tym względem region Włocławka i Kujaw. W latach 1911-1915 wydawano Kalendarz Powszechny Ilustrowany", który w 1915 r ukazał się jako kalendarz „Ostatnich Wiadomości". Pozycje te cieszyły się szerokim uznaniem społeczeństwa, gdyż poza walorami użytkowymi zamieszczano w nich materiały o historii Polski, przyczyniając się w ten sposób do rozwoju świadomości narodowej Kujawian. Wydawano ponadto różne broszury podejmujące aktualne problemy życia społecznego, np. Zycie katolickie w pouczających przykładach (3 t.), Dlaczego nas bieda gniecie czy też Wskazówki dla uchodźców.

W sierpniu 1914 r. zawieszono drukowanie „Głosu Wiary", gdyż wojna uniemożliwiła działalność poczty. Dla zapewnienia środków do życia pracowników Drukarni Diecezjalnej i Księgarni Powszechnej zaczęło wydawać pismo codzienne „Ostatnie Wiadomości", przemianowane później na „Dziennik Powszechny". Sprzedaż tych periodyków oparta była na starannie dobranych roznosicielach. Stworzony system był na tyle sprawny, że na drugi dzień rano pismo było obecne nie tylko na Kujawach, ale i w Lipnie, Płocku, Kutnie, Kole i Turku. Nadzór nad kolportażem prowadził długoletni pracownik, a zarazem księgowy w Drukarni Diecezjalnej we Włocławku, Jan Wilczyński, który wraz z pracownikami drukarni dbał o napływ nowych odbiorców. Nakład stopniowo zwiększał się, aż doszedł do poziomu ponad 8 tys. egzemplarzy. Wspomniane czasopisma stanowiły w okresie I wojny światowej jedyny we Włocławku i na Kujawach nośnik informacji. Ich redaktor naczelny bardzo często sam starał się edukować obywatelsko mieszkańców Kujaw. Z uwagi na istnienie wszechobecnej cenzury, prawdziwe treści i intencje wydawców zamieszczane były w specjalnie temu poświęconym dziale zatytułowanym "Odpowiedzi redakcji". Znajdowały się tam zakonspirowane informacje o zaciągu i zadaniach legionów polskich, krytyczne uwagi dotyczące odezwy Wielkiego Księcia Mikołaja Mikołajewicza z 14 VIII 1914 r oraz wiele innych. Ksiądz Żak był gorliwym propagatorem legionów polskich, stąd szpalty wydawanych przez niego czasopism nawoływały młodych ludzi do wstępowania do polskich formacji wojskowych. Z tego powodu ksiądz Żak otrzymywał kilkakrotnie napomnienia od władz kościelnych i cywilnych.

Jan Stanisław Żak poza działalnością wydawniczą angażował się również w pracę organizacji społecznych i pomocowych, które stanowiły w tym czasie doskonałą praktykę dla przyszłych polskich kadr urzędniczych. W momencie wybuchu wojny powstał we Włocławku, wzorem wielu innych miast polskich, Komitet Obywatelski, który miał przejąć na siebie sprawy związane z bezpieczeństwem, aprowizacją oraz pomocą dla szczególnie ubogich w czasie zawieruchy wojennej. Ksiądz Żak działał w nim obok wielu wybitnych obywateli włocławskich, pełniąc tam funkcję wiceprzewodniczącego. Włocławski Komitet Obywatelski, oprócz spraw administracyjnych i bezpieczeństwa, zajął się także aprowizacją miasta i działalnością charytatywną. Temu celowi miał służyć utworzony 3 VIII 1914 r. wydział Komitetu Obywatelskiego nazwany gospodarczym, z siedzibą przy ul. Brzeskiej 2 (w siedzibie Stowarzyszenia Robotników Chrześcijańskich). 23 VIII 1914 r., na posiedzeniu Komitetu Obywatelskiego, wydział ten otrzymał formalne ramy organizacyjne, a na jego czele stanął J.S. Żak. Członkowie wydziału zajmowali się zbieraniem ofiar pieniężnych i w naturze, zaopatrywaniem potrzebujących w artykuły spożywcze oraz sondowaniem i wyszukiwaniem środo- wisk wymagających wsparcia. Najczęściej stosowaną formą pomocy było wydawanie artykułów żywnościowych (np. mąka, kasza, cukier, chleb, cykoria i ziemniaki), które można było pobrać w zamian za kartkę wydziału gospodarczego. Organizacja ta w kwietniu 1915 r. objęła swą pomocą 4010 rodzin. Oprócz udzielania zapomóg, wydział organizował także pomoc lekarską oraz szeroki plan robót miejskich, przy których znaleźli zatrudnienie robotnicy pozbawieni pracy w fabrykach. W kompetencji wydziału gospodarczego leżało również wysyłanie dzieci z rodzin biedniejszych do okolicznych parafii i rodzin gospodarskich, które w ramach pomocy zadeklarowały chęć opieki. Ci, którzy nie mogli zobowiązać się do opieki, ofiarowali na rzecz biednych dary w naturze w postaci płodów rolnych. Z inicjatywy księdza Żaka „Ostatnie Wiadomości" często informowały o pomocy wsi dla ludności miejskiej, której sytuacja była w czasie wojny bardzo ciężka. We wrześniu 1914 r. w ramach wydziału gospodarczego powstała sekcja odzieży, której celem było dostarczanie ciepłych ubrań i bielizny dla najbiedniejszych. Początkowo na listach znajdowało się 600 potrzebujących, którzy reprezentowali tyleż samo rodzin. Z biegiem czasu liczba ta szybko wzrastała: w listopadzie 1914 r. sięgnęła 3 tys. rodzin, czyli około 10 tys. osób, a 21 grudnia 3,2 tys. stałych członków, którzy otrzymali zapomogi o wartości 14,8 tys. rb. W okresie letnim wysłano do pracy przy robotach polowych 250 osób, zaś około 150 dzieci wyjechało na kolonie letnie.

Działalność społeczna księdza Żaka negatywnie oceniana była przez władze rosyjskie, a później niemieckie. ,,Głos Wiary" raz skonfiskowano, a trzy razy nałożono 300-rublową kontrybucję. Ksiądz Żak skazany został nawet na zesłanie na Syberię, które ostatecznie zamieniono na 200 rb kary. W dniu 28 VIII 1915 r. ksiądz Żak musiał zawiesić swoją działalność wydawniczą, gdyż wywieziony został do obozu jenieckiego w Havelbergu. W obozach niemieckich przebywał do 3 II 1918 r., przetrzymywany był jeszcze w Hanowerze, Brandenburgu, Helmstedt, Brunszwiku, Gardenlegen. W miejscach tych, oprócz tradycyjnej posługi kapłańskiej, spełniał jeszcze wiele zadań — założył trzy biblioteki, urządzał kursy dla analfabetów. Od 1917 r., kiedy został mianowany przez Radę Regencyjną przewodniczącym Komitetu Opieki dla Jeńców Polskich w całych Niemczech, był koordynatorem pomocy dla nich.

W marcu 1918 r. powrócił do kraju, jednak nigdy nie odzyskał dawnych funkcji. W 1920 r. za dotychczasowe zasługi otrzymał tytuł kanonika honorowego w kolegiacie kaliskiej. Był proboszczem w Zadzimiu, następnie proboszczem i dziekanem w Szadku (1923- 1930), gdzie przy okazji nadzorowania z polecenia Kuratorium Okręgu Szkolnego Łódzkiego nauczania lekcji religii zarzucono mu m.in. protegowanie swoich znajomych na różne stanowiska. W 1930 r. oskarżono księdza Żaka o niechęć do Marszałka Piłsudskiego i rządu. Do władz kościelnych zaczęły napływać od niechętnych mu ludzi liczne skargi. Jego bezkompromisowość przysporzyła mu wiele licznych kłopotów. W 1934 r. wyasygnował osobiście prośbę do biskupa o przeniesienie z Szadka. Kolejne trzy lata spędził w Błaszkach, gdzie ponownie popadł w konflikt z parafianami. W 1937 r. poprosił władze kościelne o przejście na emeryturę. Zanim to nastąpiło, w styczniu 1937 r. został mianowany kapelanem Zgromadzenia Sług Najświętszej Maryi Panny na Glinkach we Włocławku. 22 IX 1939 r. został, w zastępstwie aresztowanego przez Niemców księdza, administratorem parafii w Ciechocinku. W październiku 1940 r. w obawie przed Niemcami wyjechał do Włocławka, gdzie ukrywał się u rodziny. Zmarł 30 VIII 1943 r. we Włocławku. Pochowany został na miejscowym cmentarzu w kwaterze kapłańskiej.

ADW, Akta personalne ks. Jana Stanisława Żaka, sygn. 416;- Frątczak W., Kościół rzymskokatolicki w Ciechocinku, [w:] Ciechocinek. Dzieje uzdrowiska, pod red. S. Kubiaka, Włocławek 2001, s. 408; tenże, Włocławskie środowisko kościelne w latach 1793- 1918, [w:] Włocławek, t. 1, s. 577; Notkowski A., Z dziejów prasy polskiej na Kujawach Wschodnich do 1918 roku, „Rocz. Hist. Czasopiśm. Pols.", 1971, t. 10, z. 4, s. 440-451; Pogorzelski W., 43 lata w kapłaństwie, Sieradz 1935, s. 179–180; Rulka K., Jan Stanisław Żak, [w:] Zasłużeni, s. 228-230; Wojtkowski M., Kujawy Wschodnie w dobie walk narodowowyzwoleńczych w latach 1793-1918, Toruń 2002, maszyn. pracy doktorskiej (UMK, Toruń), s. 349-400; Żak J.S., Z moich wspomnień, „Kron. Diec. Włocł.", 1938, t. 32, s. 114-120, 148-154, 192-205, 229-232, 259-266, 317-330; tenże, Z moich wspomnień sprzed 25 lat. Włocławek w pierwszym roku światowej wojny w dążeniu do niepodległości (wyjątek z obszerniejszej nie drukowanej pracy pt. Włocławek w pierwszym roku wojny), Włocławek 1934.

Marek Wojtkowski