Ks. Florian Kosiński

Włocławski Słownik Biograficzny, pod red. S. Kunikowski, tom 6, s. 53-55.

(1808-1894), ksiądz, wychowanek Seminarium Duchownego we Włocławku, członek kapituły katedralnej, administrator diecezji kujawsko- kaliskiej.

 

Urodził się 4 V 1808 r. w Poznaniu w niezamożnej rodzinie szlacheckiej herbu Rogala. Rodzicami jego byli Stanisław i Martyna z Borków. Początkowe nauki pobierał w rodzinnym mieście, a ukończył w Trzemesznie w 1828 r., skąd przeszedł do seminarium duchownego we Włocławku. Po czterech latach studiów filozoficzno-teologicznych otrzymał święcenia kapłańskie w katedrze płockiej 15 IV 1832 r. od sufragana płockiego Konstantego Wincentego Plejewskiego. Oprócz wiedzy w zakresie filozofii i teologii zdobył dobrą znajomość języków obcych: łacińskiego, niemieckiego i francuskiego.

Po święceniach przez pięć lat był formalnie wikariuszem w Lubrańcu, ale faktycznie przebywał i pracował w Zgłowiączce, wówczas filii parafii lubranieckiej. W 1837 r. został proboszczem w Licheniu i pracował tam 36 lat. Przeżył tam burzliwe wydarzenia związane z rozwojem kultu Matki Bożej w jej licheńskim wizerunku. Dane mu było wystawić tu dość okazały kościół parafialny, w którym umieszczono z czasem cudowny obraz. Następnie zostały zbudowane: plebania oraz inne budynki plebańskie, a ponadto urządzony cmentarz grzebalny. Dookoła kościoła i na cmentarzu założono park (drzewa, krzewy i kwiaty), przy plebanii dwa ogrody owocowe i winnicę. Ks. Kosiński osobiście kierował i nadzorował te prace, nabierając przy tej sposobności znacznego doświadczenia w sprawach budowlanych.

Z Włocławkiem ks. Kosińskiego łączyło kilka więzów. W latach 1828-1832 studiował tu jako alumn seminarium duchownego. W 1835 r., będąc proboszczem w Licheniu, zapisał się do funkcjonującej przy włocławskim kościele św. Jana Chrzciciela konfraterni filadelficznej, która troszczyła się przede wszystkim o zbawienie swoich członków.

W 1863 r. ks. Kosiński został włączony do grona kapituły katedralnej włocławskiej jako jej kanonik. Po śmierci ks. prał. Klemensa Skupieńskiego, dotychczasowego administratora diecezji kujawsko-kaliskiej. 8 V 1873 r. został wybrany przez kapitułę na to stanowisko i jednocześnie objął po Skupieńskim probostwo w Piotrkowie Trybunalskim. Gdy po dwóch latach diecezja otrzymała rządcę w osobie bp. Wincentego Chościaka Popiela, ten przesunął Kosińskiego na urząd prałata dziekana i uczynił swoim generalnym oficjałem. Obowiązki te zatrzymały go we Włocławku, gdzie zamieszkiwał w kurii prałackiej naprzeciw dzwonnicy katedralnej, dojeżdżając tylko od czasu do czasu do Piotrkowa Tryb., ale troszcząc się stale o swoją parafię poprzez wysyłanych tam kapłanów, którzy zastępowali go w bezpośredniej pracy duszpasterskiej.

Ks. Kosiński prowadził swoisty rodzaj pamiętnika. Widać to choćby z zapisek, które dość systematycznie nanosił w swoich rubrycelach (diecezji kujawsko-kaliskiej) i je zachowywał. W Archiwum Diecezjalnym we Włocławku i w Bibliotece Seminarium Duchownego we Włocławku zachowały się jego rubrycele z lat 1872-1873, 1876, 1879, 1882-1883, 1885-1894. Pozostałe zaginęły. Są to egzemplarze interfoliowane, a więc z dołączonymi przez introligatora niezadrukowanymi kartkami, na których można było robić zapiski. Ks. Kosiński skrzętnie z nich korzystał. Późniejsi przygodni użytkownicy tych rubrycel okaleczyli je, wyrywając niektóre kartki, najczęściej z przepisami z dziedziny gospodarstwa domowego i medycyny domowej.

Zapiski Kosińskiego kończą się zasadniczo w rubryceli na rok 1891. W rubryceli na rok 1894, który był ostatnim rokiem jego życia, poczynił on tylko kilka notatek, m.in. zanotował dzień ogłoszenia wyroku w sprawie małżeńskiej Tryniszewskich z Borzymia (gm. Puszkowo); jest to jedyna notatka odnosząca się do jego zajęć zawodowych, co musi budzić duże zdziwienie.

Można przypuszczać, że takie upamiętnianie osób, wydarzeń, faktów miało także znaczenie praktyczne. Ks. Stanisław Chodyński w nekrologu Kosińskiego napisał, że wszystkie te sprawy zachowała jego „pamięć żywa starych i nowych wypadków, których tyle przez długi bieg żywota jego się przeciągło". Czynione zapiski były zapewne wsparciem tej pamięci. Jako urodzony gawędziarz opowiadał je chętnie, nawet jeszcze na łożu ostatniej choroby". Szkoda, że tylko tyle. Bowiem zdaniem ks. Chodyńskiego pisywał, co prawda tylko listy, z rzadką [...] łatwością i doborem wyrażeń". Ks. Chodyński w podkreślaniu talentów opisywanych osób, szczególnie w nekrologach zwyczajem ówczesnym (z uporem powracającym także dzisiaj)-zwykł był przesadzać, ale coś z prawdy w tym musiało być. Ks. Kosiński z upodobaniem" zajmował się czytaniem dzieł religijnych, a także czasopism. Potwierdzają to jego osobiste zapiski w rubrycelach, z których można wywnioskować, jakie to były lektury. Można podzielić je zasadniczo na dwie grupy: 1) lektury fachowe, 2) czytelnictwo prasy. Oprócz publikacji w języku polskim, mógł także korzystać z literatury obcojęzycznej dzięki dobrej znajomości j. łacińskiego, niemieckiego i francuskiego. Dodatkowe możliwości lektury miał ks. Kosiński jako cenzor ksiąg kościelnych, którym został mianowany 1871 r.

Lektury ks. Kosińskiego prowadziły nie tylko do jego osobistego ubogacenia. Ich owocem były tłumaczenia z j. niemieckiego na j. polski. Przetłumaczył książkę pt. Der wahre Katholik (Katolik na modlitwie i nauce, czyli Zbiór obowiązków i nabożeństwa dla osób wszelkiego stanu z dodaniem katechizmu i pieśni, wydana przez Księży Misjonarzy w Krakowie w 1872 r.; wyd. 2 znacznie pow., 1887). Opublikowal także w tłumaczeniu polskim R. Kocha Kurzer aber doch vollständiger Unterrich in der christkatholische Lehre (Krótki katechizm nauki katolickiej, Warszawa 1868), który był często używany w diecezji włocławskiej. W rękopisach pozostały dwa inne tłumaczenia z j. niemieckiego: „Nauka o sakramencie bierzmowania" (przeznaczona dla ludu przy wizytach biskupich) oraz „Kazania misyjne” ks. Antona Kotte.

Ks. Kosiński, od dzieciństwa wątłego zdrowia, przeżył 86 lat, zachowując do końca przytomność umysłu. Zmarł nabawiwszy się w końcu kwietnia 1894 r. zapalenia płuc przy pracach wiosennych w umiłowanym ogrodzie przy swej siedzibie prałackiej-3 VII 1894 r. i pochowany został na cmentarzu włocławskim przy al. Chopina - kwatera 42 (przy bramie wejściowej, po lewej stronie od alei głównej) grób 115. W katedrze włocławskiej pozostał po neogotycki kielich, ufundowany mu na 50-lecie kapłaństwa, z odlanymi postaciami świętych na stopie i koszyczku, z cechą złotnika warszawskiego Augusta Teodora Wernera.

Schematyzmy... 1831-1895; [Chodyński S.]. Kronika diecezji kujawsko-kaliskiej za rok 1881 i 1882 [50-lecie kapłaństwa ks. Kosinskiego], „Przegl. Katolicki", 1883, s. 382; [Chodyński SJX. S. Ch., Sp. ks. Florian Kosiński, „Przegl. Katolicki", 1894, s. 469-471; Chodyński S., Katalog prałatów i kanoników włocławskich, Włocławek 1914, k. 437-441 (odb. kserograf. rps. w BWSD). Florian Kosiński, prob. piotrkowski [nekrolog]. Tydzień Piotrkowski", 1894, r. 22, nr 27; Librowski S., Katalog rubrycel i schematyzmów diecezji i zakonów historycznej Polski znajdujących się w księgozbiorze podręcznym Archiwum Diecezjalnego we Włocławku, cz. 1, z. 4...Arch. Bibl. Muz.", 1973, t. 26, s. 155-157; Proczek Z., Kult maryjny w Licheniu w XIX w., [w:] Niepokalana. Kult Matki Botej na ziemiach polskich w XIX w., pod red. B. Pylaka i C. Krakowiaka, Lublin 1988, s. 231-236; Rulka K., Powszednie fascynacje i kłopoty ks. Floriana Kosińskiego, włocławskiego dostojnika kościelnego drugiej połowy XIX wieku, Zap. Kuj. Dobrz.", 2006, t. 21, s. 111-128; Slósarski J., Kościół w Licheniu, Kłosy", 1879, t. 2, s. 32-33; tenże, Z dekanatu konińskiego (o kościele w Licheniu). Przegl. Katolicki", 1873, s. 649.-Cmentarz włocławski, T. Wąsik, J. Sieraczkiewicz, Włocławek 2001, s. 106 (fot. nagrobka).

 

Kazimierz Rulka