Bp Łukasz Górka

Włocławski Słownik Biograficzny, pod red. S. Kunikowski, tom 8, s. 65-67.

(1482-1542), h. Łodzia, wojewoda poznański, potem bp kujawski.

 

Urodził się w 1482 r. jako syn Mikołaja, kasztelana gnieźnieńskiego i Barbary Petroneli z Kutna, która po śmierci Mikołaja wyszła za mąż za kasztelana rozpierskiego Piotra Myszkowskiego. Wychowaniem Łukasza zajął się jego stryj. Uriel Górka, wówczas bp poznański. Mając 17 lat, został dzierżawcą dóbr pobiedziskich, a w 1499 r. kasztelanem spicymierskim. Wtedy też wyjechał za granicę, a po powrocie zawarł związek małżeński z Katarzyną, córką woje wody poznańskiego, Andrzeja z Szamotuł, z którą miał syna, Jędrzeja (Andrzeja) i dwie córki - Annę i Katarzynę. 

W roku 1503 z polecenia królewskiego sprawował nadzór wraz z teściem nad biciem srebrnej monety, a także pożyczył skarbowi 200 grzywien, za co tytułem zastawu trzymał w swoim ręku zamki w Wałczu i Drahimiu (Stare Drawsko, gm. Czaplinek). W 1506 r. odkupił od Spytka z Jarosławia miasteczko Kościan. W czasie elekcji po śmierci Aleksandra Jagiellończyka opowiedział się za wyborem na króla Zygmunta I, od którego otrzymał 15 III 1507 r. kasztelanię lądzką, a rok potem starostwo generalne wielkopolskie. Będąc na sejmie piotrkowskim w 1509 r., otrzymał zezwolenie na wykup Skwierzyny i Międzyrzecza od Kretkowskich, po sfinalizowaniu czego skupił w swoich rękach bardzo ważne zamki pograniczne. Mając pod swoją pieczą straż nadgraniczną, Górka był odpowiedzialny za bezpieczeństwo granic polskich, narażonych na ciągle napady ze strony grasujących band ze Śląska i Marchii. W VII 1510 r., już jako starosta generalny wielkopolski, prowadził rozmowy z Krzyżakami w Poznaniu, ale bez skutku. W tym też czasie wdał się w prywatny zatarg z Janem Zarembą z Kalinowy, którego wcześniej, bo 24 III 1508 r., miał zastąpić na kasztelanii poznańskiej. Stanowiska tego wówczas nie objął, a gdy teraz tenże Zaremba usiłował porwać jego krewną, Burnetę Kościelecka, Gór ka wraz z teściem z wielką zawziętością zaczął go ścigać. Sprawa zażegnana została w II 1511 r., gdy sejm piotrkowski wyznaczył Zarembę na wojewodę łęczyckiego, a wakującą kasztelanię poznańską powierzył 13 II Górce.

Jako kasztelan poznański Górka był zobowiązany przez króla do egzekwowania zakazu, by kupcy polscy nie korzystali z dróg przez Wrocław i Frankfurt, gdyż bezwzględne prawo składu ustanowione przez te miasta na polskie towary miało niekorzystny wpływ na wymianę handlową. Z tego zadania wywiązał się kasztelan rzetelnie tylko w odniesieniu do Wrocławia, natomiast trakt na Frankfurt - bardzo dogodny dla kupców poznańskich - był przez niego niezbyt pilnie strzeżony. Próbował w ten sposób ochraniać interesy lokalnego kupiectwa. Z tych samych pobudek wziął w opiekę skład w Kaliszu i wymuszał na kupcach śląskich, i nie tylko, przejazdy przez to miasto.

Na początku 1512 r. w imieniu króla Zygmunta I prowadził wraz z biskupem Janem Lubrańskim i Krzysztofem Szydłowieckim rozmowy w Tren czynie w sprawie małżeństwa królewskiego z córką wojewody siedmiogrodzkiego, Stefana Zapoly - Barbarą. Po podpisaniu traktatu z matką i braćmi Barbary towarzyszył jej 15 II tego roku w uroczystym wjeździe do Krakowa. W roku następnym (czerwiec 1513 r.) Górka jako poseł królewski był na ślubie syna księcia pomorskiego, Bogusława X. Prowadził rozmowy dyplomatyczne z księciem, który wyraził chęć zacieśnienia wzajemnych stosunków Pomorza z Koroną. Gdy po odebraniu Polsce Smoleńska w 1514 r. została wznowiona wojna z Księstwem Moskiewskim, Łukasz Górka nie brał udziału w wyprawie wojennej, chociaż deklarował chęć udania się na tę wyprawę. Pozostając w kraju. próbował zorganizować zasadzkę - niestety nieudaną aby pojmać posłów moskiewskich wracających z pertraktacji z cesarzem Maksymilianem Habsburgiem. Na sejmie krakowskim w III 1515 r. Górka przyczynił się do oddania podkanclerstwa biskupowi, Piotrowi Tomickiemu, krewnemu ze strony żony. Od tego czasu Tomicki był dla Górki wiernym przyjacielem, a nawet jego protektorem na dworze królewskim.

W tym samym 1515 r. Górka wraz z królem i innymi dygnitarzami koronnymi brał udział w zjeździe z panami węgierskimi w Preszburgu, z którego posłował w imieniu królów Zygmunta I i Władysława do Wiednia, gdzie przybył cesarz Maksymilian.

Nie wykazywał jednak większej samodzielności politycznej, polegał bardziej na radach zaufanego Tomickiego, w wyniku których nie dał się wciągnąć w krąg polityki Łaskich. Odmówił ręki swej córki Hieronimowi Łaskiemu, nie zgodził się też, aby syn, Andrzej, poślubił Annę Kurozwęcką - protegowaną prymasa Łaskiego. We wrześniu 1517 r. uczestniczył w zwołanym przez prymasa zjeździe senatorów wielkopolskich. Był w wąskim gronie senatorów, kiedy omawiano m.in. sprawę układów z księciem pomorskim Bogusławem i poparł sugestie Łaskie- go, domagając się, by powiadomiono o tym króla i Szydłowieckiego. Na początku 1518 r. w Ołomuńcu witał z innymi posłami Bonę i 18 IV jako jeden z 4 senatorów czuwał nad przebiegiem ceremonii koronacyjnej.

Górka dwukrotnie miał kłopoty z mieszczanami wielkopolskiego Kościana, w 1519 r. zmuszony był złamać ich niesubordynację wobec władzy królewskiej, a w 1523 r. rozstrzygnąć spór między miastem a dzierżawcą ceł wielkopolskich, Piotrem Opalińskim. Wraz ze wszczęciem w 1520 r. działań wojennych przeciwko Prusom i zaostrzeniem zakazu eksportu polskiego przez Marchię wytyczył nowe szlaki handlowe do Drezdenka i Stargardu, a także ubezpieczał granice Wielkopolski przed zaciężnymi wojskami idącymi na pomoc Krzyżakom. Dysponując skromnymi siłami, nie mógł przeciwstawić się Niemcom, którzy w X 1520 r. przekroczyli granice państwa i zajęli Międzyrzecz, mógł jedynie opóźniać ich marsz. W XII 1520 r. na burzliwym sejmie bydgoskim nie udało mu się wymóc wzmocnienia swoich oddziałów, oskarżano go nawet o opieszałość w obronie południowo-wschodnich granic Rzeczypospolitej. W IV 1521 r., brał udział w rokowaniach toruńskich z Zakonem, zakończonych podpisaniem niekorzystnego dla Polski rozejmu.

Jesienią 1521 r. na sejmiku w Środzie Wielko- polskiej bronił prawa magnatów do wyznaczania części posłów, co doprowadziło do poważnych rozdźwięków między szlachtą a panami. 23 XI wzburzona szlachta rzuciła się z dobytymi szablami na Górkę, który z opresji ratował się ucieczką do zakrystii. Wydarzenia jesieni 1521 r., o których dokładnie poinformowano króla, nie podnosiły prestiżu starosty generalnego wielkopolskiego na dworze królewskim. Na dodatek, pod pozorem obrony granic z Brandenburgią i Śląskiem, unikał zaangażowania w obronę ciągle płonących granic południowo-wschodniej Polski, co wywoływało wielkie wzburzenie. Starał się je załagodzić przychylny Górce podkanclerzy Tomicki. Gdy nowinki reformatorskie zaczęły docierać do Wielkopolski, król ponaglał Górkę do podjęcia zdecydowanego przeciwdziałania. Zachęcany również przez Tomickiego zmusił w końcu Radę Miejską Poznania do spalenia książek luterskich, a i w latach następnych nie ustawał w tych działaniach. Włączenie się do walki z reformacją oraz doprowadzenie do pomyślnego zakończenia sejmiku w Środzie przed grudniowym sejmem piotrkowskim w 1524 r. (mimo podziału szlachty na dwa obozy doprowadził Górka do wyboru posłów na sejm) uspokoiło nieco atmosferę na dworze królewskim wokół jego osoby. Nie był w Krakowie 8 IV 1525 r. gdy hołd lenny składał Albrecht Hohenzollern, ale w następnym roku towarzyszył Zygmuntowi I, gdy ten udawał się do Prus, a potem do Gdańska.

Przebywając w Gdańsku, Górka nawiązał osobisty kontakt z księciem Albrechtem, przy czym - jak można sądzić - nie było to zwykle spotkanie możnych, bowiem na znak zadzierzgniętej przyjaźni książę obdarował Górkę pierścieniem. W czasie walki o sukcesję tronu węgierskiego między Ferdynandem I a Janem Zapolyi, gdy w Polsce ukształtowały się dwie przeciwstawne orientacje, Górka znalazł się we frakcji prohabsburskiej. Nie godził się na udzielenie pomocy Zapolyi, z polecenia królewskiego miał nie dopuścić do formowania się w Wielkopolsce oddziałów, które miały pomóc Janowi Zapolyi. Od I 1528 r. przez wiele miesięcy Górka uczestniczył w spotkaniach posłów polskich. saskich i węgierskich w kwestiach granicznych.

W X 1530 r. nastąpiły istotne zmiany w życiu prywatnym Łukasza Górki, zmarła jego żona, Katarzyna, ale też doczekał się urodzin pierworodnej wnuczki - Katarzyny, córki Andrzeja, a także wydał za mąż córkę również Katarzynę - za Stanisława Odrowąża. Opowiadając się po stronie Habsburgów, Górka postawił się w rzędzie politycznych przeciwników królowej Bony, która wraz z Janem Łaskim przewodziła stronnictwu antyhabsburskiemu, zbliżał się politycznie do księcia Albrechta i cesarza Karola. Nadal wiele uwagi poświęcał utrzymaniu pokoju na granicy wielkopolsko-śląskiej, próbując powstrzymać grasujące bandy.

W 1534 r. otrzymał od cesarza tytuł hrabiego Świętego Cesarstwa Rzymskiego, a 29 VIII 1535 r. został mianowany wojewodą poznańskim, zrzekając się piastowanego przez 27 lat generalstwa wielkopolskiego, które przekazał synowi, Andrzejowi. Pierwszą i - jak się okazało - ostatnią misją, którą wypełniał dla dworu jako wojewoda poznański, był udział w sejmiku pruskim w Toruniu w V 1537 r. Górka prowadził tam dwuznaczne rozmowy z przedstawicielami miast pruskich. Po śmierci bpa kujawskiego Jana Karnkowskiego (11 XII 1537 r.) wojewoda poznański, Górka, postanowił zrzec się tej godności i rozpoczął starania o rządy nad niezwykle ważną diecezją kujawską. Bez przygotowania do stanu duchownego, bez żadnych święceń, w początku 1538 r. Górka - ku zaskoczeniu wszystkich otrzymał od króla Zygmunta I nominację na to biskupstwo. Czekając na papieską prowizję, Górka wykonał kolejne zmiany swojej decyzji, nosił się z zamiarem rezygnacji z biskupstwa kujawskiego na rzecz biskupstwa poznańskiego, potem chciał objąć biskupstwo krakowskie, ale to objął Gamrat. Plany te spaliły na panewce i ostatecznie 25 VI 1538 r. Górka otrzymał papieską prowizję, a w VIII tego roku w Poznaniu, w ciągu jednego tylko dnia, otrzymał wszystkie święcenia. Nieskuteczna walka o kolejne stolice biskupie mocno uraziła dumnego magnata, który w sposób jawny demonstrował swoje niezadowolenie wobec dworu królewskiego. Zrezygnował z udziału w poselstwie do Ferdynanda, a na sejmiku wielkopolskim w Kole doprowadził do uchwalenia samowolnego zjazdu szlachty w Piotrkowie wbrew woli króla.

Dwór królewski zareagował ostro i Górka otrzymał reprymendę od króla oraz bardzo karcący jego postępowanie list od Bony. W VI 1540 r. posłował do Berlina, a w VIII - po śmierci prymasa - ubiegał się o tę najwyższą w Polsce godność kościelną. jednak przegrał, gdyż prymasem został Gamrat. Jako duchowny stracił bardzo dużo na znaczeniu, wyciszył swą działalność polityczną, a i dokonania w lokalnym kościele nie były imponujące. Swoją diecezję kujawską odwiedził tylko raz, bowiem stale przebywał w Szamotułach i Poznaniu. W Poznaniu zaangażował się w rozstrzygnięcie sporu między miastem a Kapitułą i dążył do zdjęcia ekskomuniki nałożonej na to miasto. Jego zabiegi poparł sejm piotrkowski w marcu 1542 r. wyznaczając go W 1534 r. otrzymał od cesarza tytuł hrabiego Świętego Cesarstwa Rzymskiego, a 29 VIII 1535 r. został mianowany wojewodą poznańskim, zrzekając się piastowanego przez 27 lat generalstwa wielkopolskiego, które przekazał synowi, Andrzejowi. Pierwszą i - jak się okazało - ostatnią misją, którą wypełniał dla dworu jako wojewoda poznański, był udział w sejmiku pruskim w Toruniu w V 1537 r. Górka prowadził tam dwuznaczne rozmowy z przedstawicielami miast pruskich. Po śmierci bpa kujawskiego Jana Karnkowskiego (11 XII 1537 r.) wojewoda poznański, Górka, postanowił zrzec się tej godności i rozpoczął starania o rządy nad niezwykle ważną diecezją kujawską. Bez przygotowania do stanu duchownego, bez żadnych święceń, w początku 1538 r. Górka - ku zaskoczeniu wszystkich otrzymał od króla Zygmunta I nominację na to biskupstwo. Czekając na papieską prowizję, Górka wykonał kolejne zmiany swojej decyzji, nosił się z zamiarem rezygnacji z biskupstwa kujawskiego na rzecz biskupstwa poznańskiego, potem chciał objąć biskupstwo krakowskie, ale to objął Gamrat. Plany te spaliły na panewce i ostatecznie 25 VI 1538 r. Górka otrzymał papieską prowizję, a w VIII tego roku w Poznaniu, w ciągu jednego tylko dnia, otrzymał wszystkie święcenia. Nieskuteczna walka o kolejne stolice biskupie mocno uraziła dumnego magnata, który w sposób jawny demonstrował swoje niezadowolenie wobec dworu królewskiego. Zrezygnował z udziału w poselstwie do Ferdynanda, a na sejmiku wielkopolskim w Kole doprowadził do uchwalenia samowolnego zjazdu szlachty w Piotrkowie wbrew woli króla.

Dwór królewski zareagował ostro i Górka otrzymał reprymendę od króla oraz bardzo karcący jego postępowanie list od Bony. W VI 1540 r. posłował do Berlina, a w VIII - po śmierci prymasa - ubiegał się o tę najwyższą w Polsce godność kościelną. jednak przegrał, gdyż prymasem został Gamrat. Jako duchowny stracił bardzo dużo na znaczeniu, wyciszył swą działalność polityczną, a i dokonania w lokalnym kościele nie były imponujące. Swoją diecezję kujawską odwiedził tylko raz, bowiem stale przebywał w Szamotułach i Poznaniu. W Poznaniu zaangażował się w rozstrzygnięcie sporu między miastem a Kapitułą i dążył do zdjęcia ekskomuniki nałożonej na to miasto. Jego zabiegi poparł sejm piotrkowski w marcu 1542 r. wyznaczając go jednym z sędziów rozstrzygających ten spór. Brak bliższych informacji o działalności pasterskiej biskupa w diecezji kujawskiej, a szczególnie o przeciwdziałaniu reformacji szerzącej się na Pomorzu Gdańskim. Gdy wyruszył do Gdańska, by zażegnać aktywność heretyków, w drodze, na pierwszym postoju we Wronkach, ciężko zachorował. Przewieziono go do Szamotuł, gdzie zmarł 14 X 1542 r. Został pochowany w kaplicy katedry włocławskiej, którą sam ufundował i wyposażył.

Był przedstawicielem możnego wielkopolskiego rodu magnackiego, posiadał ogromną fortunę, której znaczną część odziedziczył po ojcu i stryju, biskupie Urielu. Sam dołożył wielu starań, aby odziedziczony majątek znacznie powiększyć, a gromadził go różnymi sposobami: biorąc zastawy, odszkodowania, pensje a nawet zdobywając niektóre dobra „iure caduce" (prawem kaduka), często nie wykazując w tym procederze umiaru. Nic też dziwnego, że już przez współczesnych uważany był za zachłannego i na dodatek jeszcze lichwiarza, gdyż - jak mówiono udzielał lichwiarskich pożyczek Żydom. Czerpał również korzyści majątkowe z dzierżawy poradinego w województwie kaliskim i czopowego w obu województwach wielkopolskich.. Mimo ogromnego majątku nie był szczodry w fundacjach i darowiznach z wyjątkiem wspomnianej kaplicy w katedrze włocławskiej, w której go pochowano. Jednak jego to kosztem gruntownie przebudowano kościół w Szamotułach, podwyższono prezbiterium, przebudowano kaplice przy prezbiterium.

Duczmal M., Jagiellonowie. Leksykon biograficzny, Kraków 1996, s. 138, 165, 300, 497; Dworzaczek W., Łukasz Górka, PSB t. 8/3 z. 38, s. 409-412; Fijałek J., Ustalenie chronologii biskupów włocławskich, Kraków 1894; Jurek T., Łukasz Górka magnat i mecenas, Instytut Historii PAN, Warszawa 2015; Katalog zabytków sztyki w Polsce, Włocławek i okolice, t. 11, z. 18, Warszawa 1988; Kolankowski L., Pol- ska Jagiellonów, Olsztyn 1991, s. 170; Morawski M., Monografia Włocławka, Włocławek 1933; Mitz A., Pakulski J. Corpus inscriptionum Poloniae, t. 4: Woj. włocławskie, z. 1: Kujawy brzeskie, Włocławek 1985; Niesiecki K., Herbarzi; Włocławek, s. 221, 228, 229, 264, 295, 296, 304, 322; Wielkopolski słownik biograficzny, Warszawa 1983, s. 219-220. Zdjęcie: internet. Fragment renesansowego nagrobka rodziny Górków w kaplicy Najświętszego Sakramentu w katedrze w Poznaniu.

 

Andrzej Szczepański