Bp Jan Lutek z Brzezia

Włocławski Słownik Biograficzny, pod red. S. Kunikowski, tom 5, s. 50-52.

JAN LUTEK (LUTKOWIC) z BRZEZIA 

h. Doliwa, (ok. 1405-1471), podkanclerzy koronny, biskup kujawski.

 

W roku 1463 z woli papieża Piusa II biskupem kujawskim został Jan Lutek z Brzezia, w tym czasie  „mąż już w leciech podeszły, statury miernej, twarzy pociągłej, wzroku słabego, do cholery skłonny, którą jednak łagodną posturą umiał taić, powściągliwością znakomity, w sprawowaniu rzeczy dzielny, rozsądny, ostrożny". Obejmując włocławską stolicę biskupią, miał już za sobą liczne podróże dyplomatyczne i wiele ważkich dokonań natury politycznej.

Urodził się Jan około 1405 r. w Brzeziu, w dawnym województwie kaliskim (Brzezie k. Pleszewa w Wielkopolsce), w średniozamożnej rodzinie szlacheckiej. Matką jego była Dorota, a ojcem sędzia ziemski kaliski Lutogniew z rodu Doliwitów. Zapewne imieniu ojca zawdzięcza Jan swój przydomek (nazwisko) Lutek, z którym przeszedł do historii, co stało się za sprawą samego Długosza, który tak go zowie w swoich żywotach biskupów kujawskich. Karierę dworską, a przede wszystkim interesująca i pełną rozlicznych misji dyplomatycznych karierę polityka rozpoczął Jan Lutek bardzo wcześnie, już po ukończeniu nauki na krakowskiej Alma Mater, gdzie od 1420 r. studiował sztuki wyzwolone, a potem prawo. Jako sekretarz na dworze wielkiego księcia litewskiego Witolda w l. 1429-1430 wyjeżdżał w różnych poselstwach m.in. do króla Władysława Jagiełły czy do wielkiego mistrza krzyżackiego Pawła Russdorfa. Już wtedy dał się poznać jako uzdolniony, pełen inicjatywy i dyplomatycznej zręczności dworzanin, który potrafił właściwie ocenić i przewidzieć skutki ewentualnych decyzji księcia. Toteż, gdy w roku 1429 Zygmunt Luksemburski zaoferował Witoldowi koronę litewską, Jan Lutek, przewidując odnowienie separatyzmów litewskich i wybuch konfliktu między Litwą a Polską, starał się odwieść Witolda od zamiaru koronacji oraz usilnie zabiegał o pogodzenie się księcia z Jagiełłą. Po śmierci Witolda w 1430 r. przeszedł na służbę królewską, obejmując stanowisko sekretarza kancelarii królewskiej. W tym czasie odbywał szereg różnych poselstw, m.in. wiosną 1431 r. do księcia Świdrygiełły władającego Litwą. Wtedy też niespodziewanie stał się główną postacią skandalu, bowiem dochodząca coraz bardziej do głosu gwałtowność charakteru Lutka wyzwoliła w księciu Swidrygielle niekontrolowane reakcje - książę uderzył Jana w twarz.

Ostatnie lata panowania Jagiełły to właściwie okres sprawowania rządów w państwie przez radę królewską zdominowaną przez biskupa krakowskiego Zbigniewa Oleśnickiego. Nic też dziwnego, że Jan Lutek, zdeklarowany regalista, był przez Oleśnickiego odsuwany od spraw politycznych i nie odegrał w tym czasie większej roli. Więcej szczęścia miał w karierze duchownej, gdyż w l. 1431-1434 został kanonikiem krakowskim, poznańskim, płockim i gnieźnieńskim.

Po śmierci Jagiełły w 1434 r., Lutek wysłany został na sobór do Bazylei wraz z biskupem poznańskim Stanisławem Ciołkiem i prepozytem krakowskim Mikołajem Lasockim.

Wyjazd na sobór w Bazylei otworzył długą listę podróży, które Lutek odbywał, wykonując różne misje dyplomatyczne i kościelne. W latach 1436-1438 przebywał dwukrotnie w Rzymie, wiosną 1441 r. uczestniczył w synodzie łęczyckim, na którym określono stanowisko Polski wobec schizmy w Kościele katolickim po zerwaniu przez sobór bazylejski z papieżem w 1437 r. Polska zajęła wtedy pozycję neutralną, lecz dostojnicy kościelni wyraźnie się podzielili: część złożyła obediencję czyli posłuszeństwo soborowi, a część stanęła po stronie złożonego z urzędu Eugeniusza IV. Kanonik Jan Lutek reprezentował stanowisko antysoborowe.

Już w roku 1435 uzyskał Lutek zgodę Kapituły poznańskiej na kontynuowanie studiów, które rozpoczął dopiero w l. 1450-1451, kiedy przebywając po raz kolejny w Rzymie, uzyskał tytuł doktora praw. Następca Eugeniusza IV, papież Mikołaj V obdarzył Lutka niezwykłym zaufaniem, mianując go 9 II 1451 r. swoim audytorem i kapelanem. To uprzywilejowane stanowisko w Kurii wykorzystał Lutek w sposób nader skuteczny, doprowadził bowiem do powstrzymania Kurii papieskiej od drastycznych działań przeciwko Związkowi Pruskiemu utworzonemu w 1440 r.

Po śmierci arcybiskupa Władysława Oporowskiego w 1453 r. został administratorem archidiecezji gnieźnieńskiej. Zdolności dyplomatyczne, znajomość prawa i obeznanie w sprawach polityki dostrzeżone zostały przez Kazimierza Jagiellończyka, który aż dwukrotnie desygnował Jana Lutka na sejm Rzeszy niemieckiej. Po raz pierwszy udał się na sejm do Ratyzbony w 1454 r. Świadomość, że reprezentuje majestat królewski, nie pozwoliła mu zająć miejsca, które uznał za nieodpowiadające posłowi króla polskiego, czym dał wyraz dużej godności i szacunku dla własnego monarchy. Wystąpienia Lutka, szczególnie kiedy bronił niezbywalnych praw Polski do Prus, wywoływały ogromne poruszenie wśród zebranych, a nawet wzburzenie, które było przyczyną przerwania jednego z posiedzeń. Tymczasem sytuacja polityczna w Prusach uległa błyskawicznemu pogorszeniu i zaowocowała wybuchem wojny zwanej trzynastoletnią. W celu przeciwdziałania niekorzystnym nastrojom w Kurii papieskiej, Lutek, zapewne z królewskiego polecenia, prosto z Ratyzbony udał się do Rzymu, aby tam przedłożyć racje stanów pruskich. Uważa się, że działalność Lutka wyraźnie osłabiła działania krzyżackich prokuratorów.

Po raz drugi udał się Lutek na sejm Rzeszy w 1455 r. Gdy 24 marca cesarz Fryderyk III ogłosił banicję na Związek Pruski, to znany z gwałtownego charakteru i cholerycznego temperamentu kanonik, wygłosił bardzo ostrą mowę i opuścił demonstracyjnie salę obrad, powracając do kraju. Mimo tak zdecydowanej reakcji sytuacja wokół sprawy pruskiej pogorszyła się, a papież rzucił nawet klątwę na konfederację pruską.

W 1455 r. objął Lutek stanowisko podkanclerzego koronnego, na którym wykazał się dużym zaangażowaniem w realizację królewskich planów, a szczególnie energicznie włączał się w sprawy Pomorza Wschodniego w czasie wojny trzynastoletniej. W 1457 r. wyznaczony został przez Kazimierza Jagiellończyka na ważne z politycznego punktu widzenia biskupstwo warmińskie, jednak nie uzyskał akceptacji papieża Kaliksta III. Nadal współpracował z królem, odbywał z nim liczne podróże dyplomatyczne.

Rok 1460 rozpoczął okres bardzo brzemienny w wydarzenia, w centrum których znalazł się również Jan Lutek. Sprawa dotyczyła obsadzenia biskupstwa krakowskiego po śmierci Tomasza Strzępińskiego, na które to stanowisko było aż trzech kandydatów, w tym Jan Lutek jako kandydat kapituły. Ostatecznie Jan pod presją króla ustąpił i przyjął proponowane biskupstwo kujawskie po Janie Gruszczyńskim. Okres dyplomatycznych sporów króla z papieżem zakończył się dopiero w 1463 r. Bullą z 6 czerwca tr. papież Pius II zatwierdził Gruszczyńskiego na biskupstwo krakowskie, a jednocześnie Lutka na biskupstwo kujawskie, które ten objął 1 III 1464 r. Taki stan rzeczy trwał zaledwie kilka miesięcy, gdyż po przeniesieniu Gruszczyńskiego na arcybiskupstwo gnieźnieńskie, bullą papieską z 19 X 1464 r. Lutek przeniesiony został na biskupstwo krakowskie i zrzekł się podkanclerstwa.

W działalności kościelnej nie wykazał się Lutek zbytnią aktywnością. Wydał jedynie w 1466 r. rozporządzenie dla diecezji krakowskiej w sprawie dochodów z uposażenia po śmierci beneficjanta.

Jan Lutek zmarł 24 V 1471 r., w kilka dni po ataku apopleksji, który dotknął go w czasie posiedzenia rady królewskiej. Pochowany został w katedrze na Wawelu.

Bogucka M., Kazimierz Jagiellończyk, Warszawa 1978, s.129,133; Fijałek J., Ustalenie chronologii biskupów włocławskich, Kraków 1894, s. 64; Janiszewska-Mincer B., Jan Lutkowic, [w:] PSB, t. 10, s. 443-445; Korytkowski J., Prałaci gnieźnieńscy, t.1, s. 93, 94, 95, 97, 98, 141; Krzyżaniakowa J., Koncyliaryści, heretycy i schizmatycy, Warszawa 1989, s. 56.

 

Andrzej Szczepański